Upłynął termin na zgłaszanie uwag do ministerialnego projektu ustawy o zawodzie farmaceuty. Wbrew pojawiającym się w przestrzeni publicznej twierdzeniom, ustawa faktycznie nie zmieni nic w kwestii opieki farmaceutycznej, a już na pewno jej nie wprowadzi. Szkoda, bo w związku z brakami kadrowymi w służbie zdrowia, byłoby to pożądane -pisze Maciej Konarowski , adwokat z kancelarii KRK Kieszkowska Rutkowska Kolasiński.

Projekt ustawy o zawodzie farmaceuty jest bardzo obszernym aktem, który zredagowany w 95 artykułach, wprowadza bardzo istotne zmiany rzutujące na funkcjonowanie niemalże całego rynku farmaceutycznego w Polsce, nowelizując m.in. ustawę Prawo Farmaceutyczne (PF) oraz ustawę o izbach aptekarskich (IA). Ponieważ nie sposób szczegółowo opisać i ocenić wszystkich zaproponowanych zmian, ograniczę się do przytoczenia pewnych problematycznych aspektów związanych z, bodaj najważniejszą z punktu widzenia większości obywateli, kwestią opieki farmaceutycznej.

Jeżeli miałbym zawrzeć ocenę proponowanych regulacji dotyczących opieki farmaceutycznej w jednym zdaniu, to stwierdziłbym, że dobrze się stało, że Ministerstwo Zdrowia (MZ) dostrzegło potrzebę i podjęło próbę uregulowania opieki farmaceutycznej, jednak zaprezentowana w tym projekcie koncepcja opieki farmaceutycznej jest niespójna i dalece niedopracowana, a sam projekt ustawy pod względem technik legislacyjnych, eufemistycznie mówiąc, daleki od ideału. Dlatego zaproponowane rozwiązania powinny raczej stanowić przyczynek do rozwoju i dalszej dyskusji, niż być traktowane jako odsłona kompleksowej i wyczerpującej regulacji.     

Farmaceuta przejrzy leki, poda szczepionkę i przedłuży receptę – czytaj tutaj>>

Czym jest opieka farmaceutyczna?
Obecnie opieka farmaceutyczna definiowana jest w IA i zgodnie z ustawą polega na dokumentowanym procesie, w którym farmaceuta, współpracując z pacjentem i lekarzem, […], czuwa nad prawidłowym przebiegiem farmakoterapii w celu uzyskania określonych jej efektów poprawiających jakość życia pacjenta. Jest to regulacja na tyle nieostra, że, w zależności od podejścia, w jej zakresie pojęciowym może się mieścić „wszystko albo nic”.

Dla przykładu, w 2015 roku Naczelny Sąd Administracyjny (II GSK 907/14) uznając “Program Opieki Farmaceutycznej” za reklamę apteki, nałożył na przedsiębiorcę prowadzącego aptekę karę za to, że oferował on pacjentom usługę pomiaru ciśnienia, której mieli dokonywać zatrudnieni w aptece farmaceuci.

Opieka farmaceutyczna bez złotówki i rewolucja w refundacji – czytaj tutaj>>

Nie ma finansowania, przepis jest pusty     
Art. 4 ust. 2 projektu ustawy o zawodzie farmaceuty stanowi, że opieka farmaceutyczna to udzielane przez farmaceutę świadczenie zdrowotne, o którym mowa w ustawie o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (ŚOZ). Jak sama nazwa ustawy wskazuje, reguluje ona te świadczenia zdrowotne, które są finansowane ze środków publicznych.

Zastanawiające jest zatem odwoływanie się do ŚOZ, zamiast do niemalże identycznej definicji z ustawy o działalności leczniczej, w przypadku gdy MZ wprost, w odpowiedzi na interpelację poselską z 4 lipca, wskazuje, że UZF nie zakłada – w obecnym brzmieniu – finansowania opieki farmaceutycznej ze środków publicznych. Powyższe powoduje, że możliwa jest interpretacja zakładająca, że skoro opieka farmaceutyczna to świadczenie zdrowotne finansowane ze środków publicznych, a MZ nie zakłada finansowania opieki farmaceutycznej, to zbiór desygnatów pojęcia opieka farmaceutyczna jest pusty.

W dalszej części definicja opieki farmaceutycznej zawarta w UZF dosłownie kopiuje dotychczasową, dodając enumeratywne wyliczenie, zgodnie z którym obejmuje ona:

prowadzenie konsultacji farmaceutycznych,
wykonywanie przeglądów lekowych,
opracowywanie indywidualnego planu opieki farmaceutycznej,
wykonywanie badań diagnostycznych.

Ponad tysiąc spraw z powodu zakazu reklamy aptek – czytaj tutaj>>

Chaos pojęciowy
Ustawa o zawodzie farmaceuty (UZF) rozróżnia opiekę farmaceutyczną od usługi farmaceutycznej. Nie sposób jednak ustalić kryterium, według którego dokonany został podział. Zdawałoby się, że opieka farmaceutyczna kwalifikowana jest poprzez dokumentowanie czynności oraz konieczność kontaktu z lekarzem.

Tymczasem tzw. „recepta kontynuowana”, pozwalająca farmaceucie, pod pewnymi warunkami na wystawienie, recepty w ramach kontynuacji terapii, mimo że wymaga kontaktu z lekarzem, w UZF została ujęta jako usługa farmaceutyczna (która z założenia nie wymaga tego kontaktu), podczas gdy jednocześnie w tej samej ustawie, w przepisach wprowadzających zmiany do PF, określana jest jako opieka farmaceutyczna. 

Podobnie „pomiar ciśnienia” raz kwalifikowany jest przez UZF jako usługa farmaceutyczna, (ale nie badanie diagnostyczne, które w myśl ustawy jest opieką farmaceutyczną), po to by w dodanym art. 96 ust. 3a pkt 5) PF stać się opieką farmaceutyczną. Sytuacji nie poprawia również fakt niekonsekwentnego dodawania przez UZF do Prawa Farmaceutycznego kolejnych pustych, bądź nieostrych terminów, takich jak: „inne usługi związane z ochroną zdrowia, obejmujące monitorowanie procesu farmakologicznego stałych pacjentów apteki; doradztwo w samolecznictwie farmakologicznym […]”. Brak logiki i konsekwencji regulacji dowodzi braku spójnej koncepcji i jednolitej wizji opieki farmaceutycznej.

Prawo wykonywania zawodu farmaceuty – czytaj tutaj>>

Co ze szkodami wyrządzonymi w ramach opieki farmaceutycznej?
Nie sposób nie zauważyć fasadowości projektowanej regulacji. Szereg usług możliwych do świadczenia przez farmaceutów, takich jak np. dowóz leków „na receptę” do pacjentów niepełnosprawnych, wykonywanie szczepień ochronnych, prowadzenie terapii uzależnień, opieka nad domami seniora, czy prowadzenie testów przesiewowych, została pozostawiona poza zakresem regulacji. Niedopracowana została także kwestia odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone przy okazji sprawowania opieki farmaceutycznej.

Zakres odpowiedzialności farmaceuty (i ściśle z nim powiązana możliwość zaspokojenia roszczeń poszkodowanego pacjenta) różnić się będzie w zależności od formy prawnej podmiotu prowadzącego aptekę oraz podstawy prawnej świadczenia przez farmaceutę opieki.  

I tak począwszy od przypadku farmaceuty zatrudnionego na podstawie umowy o pracę, w którym poszkodowany pacjent będzie mógł żądać odszkodowania od pracodawcy farmaceuty (którego odpowiedzialność ograniczy się do wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia), poprzez przypadek farmaceuty prowadzącego jednoosobową działalność gospodarczą, który  odpowiadać będzie całym swoim majątkiem, skończywszy na spółce jawnej farmaceutów, którzy poniosą subsydiarną odpowiedzialność w stosunku do samej spółki.

4 miliardy oszczędności na opiece farmaceutycznej – czytaj tutaj>>

Gdzie po opiekę farmaceutyczną?
Projekt UZF nie przewiduje obowiązku świadczenia opieki farmaceutycznej, należy zatem uznać jej dowolność. Wobec tak niejasnego zakresu znaczeniowego pojęcia „opieka farmaceutyczna” trzeba przypuszczać, że część aptek będzie oferować pacjentom bardzo szeroki wachlarz usług, część ograniczy się jedynie do usług podstawowych, a cześć w ogóle zaniecha świadczenia opieki. Pojawia się jednak pytanie, skąd pacjent ma wiedzieć jakie usługi (i czy w ogóle) uzyska w danej aptece, skoro absurdalnie szeroko rozumiany zakaz reklamy aptek zabrania przekazywania pacjentom jakichkolwiek informacji, które mogłyby zachęcić ich do skorzystania z usług apteki?

W większości szpitali brakuje lekarzy i pielęgniarek – czytaj tutaj>>

Primum non nocere
Truizmem jest twierdzenie, że dobrze zorganizowana opieka farmaceutyczna, będzie nie tylko realną korzyścią dla pacjentów, ale także pozwoli odciążyć lekarzy, pielęgniarki oraz budżet państwa. Dlatego tak istotne jest, by wprowadzenie opieki farmaceutycznej zostało poprzedzone wnikliwą analizą obecnego stanu rzeczy oraz lustracją systemów opieki farmaceutycznej funkcjonujących z powodzeniem w innych krajach.

Funkcjonalność, staranne zaprojektowanych, w porozumieniu ze wszystkimi zainteresowanymi stronami dialogu społecznego, przepisów, szczegółowo regulujących m. in. program edukacji farmaceutów pod kątem sposobu udzielania rozszerzonych świadczeń, powinna zostać potwierdzona wynikami programu pilotażowego, gdyż powołanie do życia niefunkcjonalnej oraz złej technicznie legislacji będzie szkodzić, zamiast pomagać